Coś starego, coś nowego, coś niebieskiego… Coś modnego na Twoim ślubie! – Targi Ślubne – Targi Młodej Pary

Coś starego, coś nowego, coś niebieskiego… Coś modnego na Twoim ślubie!

Ślubnych i weselnych tradycji jest wprost niezliczona ilość. Dla jednych nawiązywanie do nich jest sprawą priorytetową, dla innych – to tylko dodatek, który nie musi się pojawić w tym szczególnym dniu. Te z panien młodych, które jednak pragną przestrzegać zasad przekazywanych z pokolenia na pokolenie, powinny mieć w dniu ślubu coś starego, nowego, niebieskiego i pożyczonego. Z posiadaniem czegoś nowego raczej problemu nie będzie, gdyż praktycznie wszystko, co włożymy na siebie, będzie nowiutkie. A co z pozostałymi aspektami tej tradycji? Czy coś się stanie, jak zabraknie któregoś elementu? Sprawdźmy!

Tradycyjne elementy stroju panny młodej

Posiadanie czegoś nowego symbolizuje podjęcie nowej drogi życia. Stara rzecz to ukłon w stronę rodziny i wartości wyniesionych z domu. Coś pożyczonego natomiast jest znakiem, że panna młoda może liczyć na pomoc wspólnoty, w której żyje – krewnych, przyjaciół i znajomych. Niebieska część wizerunku to symbol czystości, skromności, miłości i wierności. Nowa będzie prawdopodobnie suknia, welon, bielizna, bukiet i buty. Coś niebieskiego też nie powinno stanowić problemu, bo w tej kwestii można połączyć dwie tradycje i założyć niebieską podwiązkę, która wedle przesądu ma zagwarantować wierność męża. Mamy zatem już coś nowego i niebieskiego. A jak zdobyć coś starego i pożyczonego na ślub? Tu najlepszym rozwiązaniem będzie pożyczenie od babci, mamy, siostry bądź kuzynki jakiejś drobnostki. Może to być spinka do włosów, kolczyki, bransoletka lub inny rodzaj biżuterii. Tym sposobem będziemy mieć na sobie w dniu ślubu zarówno coś pożyczonego, jak i starego. Utrzymanie tego zwyczaju wcale nie jest takie trudne, jak by się mogło wydawać!

Moda na ślubie — od tradycji do nowoczesności

Jak już wspominaliśmy, nie wszystkie panny młode chcą dużą wagę przywiązywać do tradycji. Dzieje się tak, ponieważ moda ślubna bardzo szybko się zmienia i staje się coraz bardziej różnorodna. Jako nowoczesne panny młode, przestajemy wierzyć w przesądy i skupiamy się raczej na tym, co jest na czasie w trendach ślubnych. Moda ślubna bywa jednak też przewrotna i czasem zaskakuje powrotem do tradycji. Jak się w tym wszystkim nie pogubić? Najlepszym sposobem na dobre samopoczucie i świetny look w dniu ślubu jest bycie w zgodzie z samą sobą i trzymanie się swoich przekonań. To, czy chcecie uczcić jakąś tradycję oraz to, jak chcecie wyglądać, musi przede wszystkim odzwierciedlać Wasz charakter i Wasz gust. Nie pozwólcie sobie niczego narzucić, ani ulec presji otoczenia, bo wtedy raczej nie będziecie się dobrze czuć na własnym ślubie. 

Tradycje są piękne i warto je pielęgnować, jednak nie można robić tego za wszelką cenę. Gdybyśmy chciały wierzyć we wszystkie przesądy, to prędzej byśmy zwariowały, niż poszły do ołtarza z uśmiechem na ustach. Zatem jeśli pragniesz podtrzymać tradycję i mieć na sobie w dniu ślubu coś nowego, starego, niebieskiego, pożyczonego i do tego jeszcze modnego, a brakuje Ci jednaj z tych rzeczy, nie załamuj się! Twój ślub i małżeństwo na pewno będą udane mimo to!